aceventura
Administrator
Dołączył: 22 Sty 2007 Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: Pią 13:45, 26 Sty 2007 Temat postu: Recenzja CoD 1 |
|
|
Do czasu pojawienia się Call of Duty, najlepszym FPS-em o II wojnie światowej był MOHAA. Wielu graczy narzekało na to, że gra była liniowa. Jedyną misją w której mieliśmy pełną swobodę był szturm na plażę Omaha. Tam byłeś sobie żołnierzem który sam mógł rozgromić całą armię niemiecką. A teraz uwaga w Call of Duty jesteś tylko małym żołnierzykiem, który próbuje zmienić coś w wojennej machinie. W COD jesteśmy jednym z trzech wojaków. Na początku stajemy się amerykańskim spadochroniarzem który ląduje w Normandii. Tutaj musimy bronić się przed przeważającą liczbą nazistów. W drugiej kampanii wcielamy się w brytyjskiego komandosa. Tu czeka nas cholernie trudna obrona mostu Pegaza. Pojawia się tutaj wątek z Medal of Honor. Sami zabijamy setki wrogów nacierających na naszą pozycję. W trzeciej kampanii sterujemy ruskim towarzyszem. Nie wiem czy panowie z EA zrobili to specjalnie ale nasi koledzy zachowują się czasami jak idioci. Nie zauważają wyskakujących z wielu stron Niemców, a dobrze strzelają tylko do tych znajdujących się daleko. Dość już o kampaniach, teraz trochę o rozgrywce. Nasz heros nosi tylko dwie bronie + pistolet i kilka granatów. Niestety naboi do broni alianckich brakuje więc często zmieniamy broń na niemiecką. Nową czynnością wprowadzoną do gry jest możliwość przybliżania broni do policzka i korzystanie z przyrządów celniczych zamieszczonych na broni. Pojawiają się także misje z pojazdami czyli jazda samochodem ( z możliwością wychylenia się za szybę) i ruskim czołgiem. Grafika to poezja, a wszystko opiera się na wiekowym engine Quake'a III. Gra jest wyśmienita, pomimo błędów z inteligencją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|